Warszawa – miasto pełne energii, rozwijające się, w którym wiele się dzieje. To tutaj odbywają się najważniejsze eventy, festiwale, koncerty, pokazy itp. Tu, albo w okolicznych miejscowościach, mieszkają gwiazdy i celebryci. Coraz szybciej nasza stolica staje się też miejscem wielokulturowym. Jaka jeszcze jest i co się w niej dzieje?

Warszawa pełna zmian

Stolica zmienia się szybciej niż wszystkie pozostałe miasta. Bez wątpienia wpływ mają na to osoby przybywające z innych krajów. Również to, że dzieje się tutaj najwięcej, zaowocowało potrzebą otwierania nowych, ciekawych miejsc. Związane mogą być z nauką, kulturą czy sztuką, ale również z gastronomią. Chyba nie ma żadnego innego miasta w Polsce, w którym co krok byłoby tyle różnorodnych restauracji i kafejek: polskich, zagranicznych, powszechnie znanych i niszowych. Każda z tych zmian może znaleźć swoje odzwierciedlenie w reakcjach zainteresowanych osób, a przede wszystkim dziennikarzy. Nic więc dziwnego, że Kurier Warszawski, będący najstarszym ilustrowanym miesięcznikiem opowiadającym o życiu stolicy, również o nich wspomina. Praktycznie każde większe przedsięwzięcie, rocznica czy najnowszy trend zostają odnotowane na łamach czasopisma.

Wystawa o rzeczywistości

Jednym z wydarzeń, które niedawno zgromadziło wielu Warszawiaków, było otwarcie nowej wystawy w Muzeum Karykatury noszącej podwójny tytuł: „Kolorowe odcienie szarości” i „Wiater w oczy”. Pierwsza jej część składa się z prac satyrycznych Macieja Trzepałka. Odnoszą się one do naszej rzeczywistości i jej różnorodnych odcieni: od tego, co kolorowe i piękne, aż po to, co szare i przygnębiające. Druga część wystawy to z kolei prace Tomasza Wiatera, które są karykaturalną odpowiedzią na aktualne wydarzenia polityczne. Cechuje je duży antyklerykalizm, a także bezkompromisowość osądów, ukazana na rysunkach i tekstach. Ciekawostką jest, iż niektóre ilustracje zostały zakryte czarnym materiałem, który należy unieść, aby je zobaczyć. Najpewniej ma to służyć temu, aby nie urazić uczuć niektórych zwiedzających. Wystawa, dotykająca naszej rzeczywistości, jest bez wątpienia jednym z tych wydarzeń, które będą zarówno interesujące dla mieszkańców, jak i odbiją się szerokim echem w mediach. Nic dziwnego – w końcu wielu z nas myśli podobnie jak artyści, którzy wykonali prace. Inni być może pójdą tam, by je skrytykować i bronić swoich, innych światopoglądów. Niezależnie jednak od celu, warto odwiedzić Muzeum Karykatury, aby poznać spojrzenia artystów na polską codzienność.

„Kurier Warszawski” zaprezentował na swoich łamach artykuł na ten temat, zachęcając swoich czytelników do odwiedzenia tego miejsca. I nie jest to zaskakujące, w końcu to miesięcznik o życiu stolicy, który nie mógłby pominąć tak ważnego dla niej wydarzenia.

Z kosmetyków korzysta codziennie każdy z nas. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale gdyby zliczyć wszystkie kosmetyki, które każdego dnia nakładamy na siebie, ich liczba wyniosłaby przynajmniej kilkanaście pozycji. Zaliczają się tu bowiem tak podstawowe produkty jak: pasta do zębów, dezodorant, żel do mycia ciała, szampon do włosów, a w przypadku kobiet chodzących na co dzień w makijażu – także liczne kosmetyki do jego wykonania. Przeciętny mieszkaniec naszego kraju wydaje miesięcznie prawie 100 złotych na zakup samych kosmetyków do pielęgnacji ciała i urody. Nie powinno zatem dziwić, że coraz więcej osób poszukuje skutecznych sposobów pozwalających na obniżenie wydatków na ten typ produktów. Szczególnie często sytuacja ta dotyczy kobiet, które statystycznie wydają na kosmetyki niemal dwukrotnie więcej niż mężczyźni.

Gdzie najczęściej nabywamy kosmetyki i jak zaoszczędzić na ich zakupie?

Polki i Polacy szczególnie chętnie dokonują zakupu kosmetyków w drogeriach samoobsługowych. Są to wyjątkowo atrakcyjne miejsca, w których możemy zaopatrzyć się w dowolny produkt, dopasowany do naszych indywidualnych potrzeb. Wybór takiego, a nie innego kosmetyku – niezależnie czy mowa o dezodorancie, szamponie do włosów, czy maseczce na twarz – jest bowiem często sprawą zupełnie indywidualną. Zależy zarówno od naszych osobistych preferencji, jak i od sposobu działania danego preparatu, użytych do jego produkcji składników oraz wielu innych, indywidualnie stosowanych, kryteriów oceny. Drogerie samoobsługowe pozwalają na swobodne przeglądanie wszystkich dostępnych kosmetyków, jak również na skorzystanie z fachowej pomocy doradców, zaznajomionych ze specyfikacją poszczególnych sprzedawanych preparatów.

Szczególną popularnością w ostatnim okresie cieszą się drogerie Natura oraz Douglas; sklepy obu tych marek spotykamy zarówno w centrach handlowych, galeriach, pasażach, jak i innych typach obiektów handlowych. Natura to drogeria stworzona przez polskich przedsiębiorców, która w ciągu ostatnich lat przeszła niemałą transformację. Z sieci licznych, drobnych sklepików osiedlowych, przekształciła się w ogólnopolską markę dysponującą sklepami o dużej powierzchni i wyjątkowo zasobnym asortymencie. Obecnie, Natura to druga największa drogeria w naszym kraju.

Douglas to drogeria o bardzo długiej tradycji, wywodząca się z powstałych w pierwszej połowie XIX wieku sklepów i fabryki mydła. Obecnie, Douglas jest marką niemiecką, dysponującą punktami sprzedaży kosmetyków w wielu krajach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych. O dziwo, działalność poza granicami Niemiec rozpoczęła się stosunkowo niedawno – w 1989 roku.

Osobom korzystającym z obu tych drogerii, polecamy zapoznać się z ofertą DużeRabaty.pl. Portal ten specjalizuje się w „monitorowaniu” wszystkich promocji cenowych, wprowadzanych między innymi w asortymencie tych drogerii. Dzięki temu, korzystając z pośrednictwa DużeRabaty.pl, masz pewność, że nie przegapisz żadnej, nawet najkrócej trwającej, obniżki cen. Wszystkie informacje o promocjach, cięciach cen, wyprzedażach, „wietrzeniach magazynów” i innych akcjach promocyjnych, są zbierane przez pracowników tego portalu w jednym miejscu oraz udostępniane zainteresowanym konsumentom. W ofercie znajdziesz zarówno kody rabatowe Natura, uprawniające do korzystania z wszelkich obniżek na dowolną część asortymentu, jak i kody rabatowe dla drogerii Douglas (dostępne pod adresem: https://duzerabaty.pl/marka/kody-rabatowe-douglas).

Błyskawiczny rozwój rynku biurowego w Polsce można dostrzec we wszystkich największych miastach kraju. Dzieje się tak dlatego, że polskie miasta uznawane są za wyjątkowo atrakcyjne pod względem lokalizacji, a warunki najmu lokali są stabilne i prezentują się korzystnie w porównaniu z innymi krajami Europy.

Biura do wynajęcia Warszawa

Stolica Polski znajduje się w ścisłej czołówce europejskich centrów biznesowych i od lat jest postrzegana jako miasto atrakcyjne dla nowych firm. Kto najczęściej decyduje się na umiejscowienie swojego biura właśnie w stolicy?

Na rozwój biznesu w Warszawie decydują się firmy z takich sektorów jak IT, konsulting czy bankowość. To one w znaczącym stopniu przyczyniają się do stałego wzrostu popytu na rynku nieruchomości. Co mówią o tym liczby?

W ubiegłym roku sukces odnieśli przede wszystkim operatorzy elastycznych przestrzeni do pracy, którzy wynajęli aż 112 000 m2 powierzchni. Stanowi to 13% całkowitego popytu, co oznacza, iż plasujemy się w czołówce miast Europejskich. Z kolei całkowity wolumen wynajętej powierzchni to aż 858 000 m2.

Biura do wynajęcia Kraków

Na drugim miejscu wśród polskich miast znajduje się Kraków, od lat uznawany za jedną z najlepszych lokalizacji dla sektora nowoczesnego biznesu. W ubiegłym roku oddano tu do użytku ponad 155 000 m2 powierzchni biurowej, a 209 000 m2 zostało wynajęte. Jest to drugi najlepszy wynik w historii.

Biura do wynajęcia Łódź

Łódź była miastem pełnym fabryk, dziś jednak są one przekształcane na nowoczesne biura. Atutem tych powierzchni jest ich różnorodność, która pozwala zlokalizować tu praktycznie każde przedsiębiorstwo, od korporacji, aż po mały start-up.

Łódź odznacza się także dogodnym położeniem w centrum kraju, pozwalającym na łatwy dojazd praktycznie do każdego innego, dużego ośrodka. Nic więc dziwnego, iż w 2018 roku przedsiębiorcy zdecydowali się tutaj wynająć 57 000m2 powierzchni biurowej, a liczba ta ciągle wzrasta. Z tym wynikiem Łódź jest siódmym rynkiem nieruchomości biurowych w Polsce.

Biura do wynajęcia Wrocław

Wrocław to miasto, które rozwija się w ciągu ostatnich lat wyjątkowo dynamicznie. Stanowi atrakcyjne miejsce dla inwestorów, ale również pracowników, którzy chętnie przybywają tutaj spoza miasta.

Liczbowo, Wrocław podąża tuż za Warszawą i Krakowem. W 2018 roku oddano tutaj do użytku 147 000m2 powierzchni, a całkowity wolumen wynajętej powierzchni to aż 162 000m2. Nie można przy tym nie wspomnieć o takich inwestycjach, jak podpisanie dwóch umów najmu przez Santander, czy odnowienie ich przez Nokię.

Biura do wynajęcia Poznań

Poznań to kolejna dogodna lokalizacja, w której znajdują się liczne powierzchnie biurowe, oferowane między innymi przez directoffice.pl. Obecnie miasto plasuje się na szóstym miejscu w Polsce, dzięki 70 000 m2 powierzchni wynajętej w 2018 roku. Nic dziwnego, gdyż jest to miejsce z silną gospodarką, ośrodkiem akademickim, a także centrum magazynowo-logistycznym.

Jak widać, praktycznie każde duże miasto Polski może poszczycić się doskonałymi wynikami na rynku nieruchomości. Bez wątpienia tendencja ta będzie cały czas wzrastać.

Źródło: jll.pl, Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2019

Świadomość zdrowotna Polaków z roku na rok się zwiększa. Dzięki temu nie tylko żyjemy dłużej, ale potrafimy dbać o zdrowie w sposób bardziej celowy i regularny. To sprawia, że nie tylko oczekujemy odpowiedniego poziomu opieki zdrowotnej, ale sami poszukujemy odpowiednich środków, by taką opiekę zorganizować. 

Specjalistyczna pomoc od ręki 

Medical assistance to wsparcie, które otrzymujemy w przypadku nagłego zagrożenia naszego zdrowia, konieczności hospitalizacji czy umówienia wizyty domowej lekarza. Jak wiadomo, w ramach publicznej opieki zdrowotnej dostęp do tego rodzaju usług jest ograniczony, dlatego usługi typu medical assistance stają się coraz popularniejsze. 

Co obejmuje medical assistance?

W ramach medical assistance możemy umówić lekarza na wizytę domową oraz uzyskać pomoc w zorganizowaniu hospitalizacji w polskich lub zagranicznych szpitalach. Co więcej, możemy w prosty i szybki sposób umówić się do specjalisty, który współpracuje z firmą świadczącą usługi medical assistance. Taka firma może za nas również kompletować i aktualizować dokumentację medyczną. To bardzo wygodne, ponieważ na bieżąco możemy być informowani o konieczności przeprowadzenia badań lub nawet zostać na takie badania automatycznie zapisani. W ramach usługi medical assistance można również zapewnić sobie lub swoim bliskim asystę podczas wyjazdu czy wylotu na badania lub operację do szpitala za granicą. To przydaje się, zwłaszcza jeśli brak znajomości języka czy procedur medycznych w danym kraju ogranicza nasze możliwości. Zakres usług medycznego assistance jest bardzo szeroki i można go modyfikować w trakcie trwania umowy. W zależności od wieku i stanu zdrowia możemy dokupić kolejne usługi lub rezygnować z wcześniej wybranych.

Do kogo skierowany jest medical assistance?

Z usług publicznej opieki zdrowotnej zadowolonych jest niewielu Polaków, stąd coraz więcej zapytań o to, czym jest medical assistance i w jaki sposób funkcjonuje. Zasada jest prosta, wystarczy powiadomić ubezpieczyciela o zaistnieniu konieczności np. szybkiego umówienia wizyty domowej. Centra obsługi telefonicznej firm świadczących usługi medical assistance czynne są zwykle przez całą dobę, a pomoc organizowana jest niemal natychmiast. Sam ubezpieczony nie musi się o nic martwić, bo zwykle, nawet jeśli zajdzie potrzeba hospitalizacji, firma przypomni o konieczności skompletowania niezbędnej dokumentacji medycznej, a jeśli będzie to konieczne, pomoże w pozyskaniu odpowiednich dokumentów czy umówieniu dodatkowych badań. 

Z czym kojarzy nam się początek roku kalendarzowego? Z pewnością z bardzo wieloma rzeczami, ale jedną nich są tak zwane rozliczenia roczne, czyli popularne PITy. Większość z nas bardzo ich nie lubi, a powodów jest kilka.

Po pierwsze, nie lubimy dzielić się z nikim informacjami na temat naszych zarobków, nawet jeżeli są to urzędy. Po drugie, obliczanie PITów traktujemy jako przykry i żmudny obowiązek, którego po prostu nie chce nam się robić. No i po trzecie, bardzo boimy się o możliwość popełnienia jakiegoś błędu, bo z pewnością nasłuchaliśmy się różnych historii o tym, jak takie osoby są potem ścigane przez urzędy. Nieważne, że połowa z tych historii, jak nie więcej, są to historie wyssane z palca…

W każdym razie, rok 2019 powoli dobiega już do końca, a podatek PIT w 2020 roku za rok bieżący przyjdzie nam rozliczać już niedługo. Co prawda, czas na to rozliczenie będzie aż do końca kwietnia, ale wysoce niepolecanie jest zwlekanie i czekanie aż do samego końca, do ostatnich dni. Pierwsza sprawa, że robiąc to na szybko rzeczywiście można się pomylić, a druga, że wtedy urzędy zawalone są PITami od osób robiących to na koniec i czas oczekiwania na ewentualne zwroty może się znacznie wydłużyć.

Warto wspomnieć, że choć osobom starszym rozliczanie PITów kojarzy się wciąż głównie z wypełnianiem fizycznych formularzy i następnie, z zawożeniem ich do urzędu, to już od dłuższego czas można wypełniać przecież PIT online. Z tego rozwiązania korzystają głównie osoby młode, obeznane z szeroko pojętą informatyką, komputerami i internetem. Automatyczne wykonywanie obliczeń przez system nie zmienia jednak faktu, że wszystkie dane początkowe musieliśmy wprowadzać sami.

Od zeszłego roku jest jednak dostępne coś innego i jest to naprawdę rewelacyjna usługa. Chodzi tu o takie udogodnienie jak usługa Ministerstwa Finansów Twój e-PIT. Dlaczego jest to taka świetna kwestia? Dlatego, że jest to oficjalna aplikacja rządowa, a nie firm trzecich. Gdy zalogujemy się na stronę to możemy się nawet zdziwić, bo okazuje się, że w systemie są już nawet wprowadzone nasze zarobki za zeszły rok! Oczywiście mowa tu o zarobkach legalnych, udokumentowanych, uzyskanych z pracy na etat, na umowę zlecenie lub umowę o dzieło. Jeżeli mamy tylko takie dochody, to nie musimy wręcz nic robić i program obliczy za nas wszystko sam. Jeżeli mamy dochody dodatkowe, na przykład z najmu, albo też z jakichś zarobków internetowych, co do których nie są wystawiane umowy – wtedy wpisujemy je w rubrykę oznaczoną jako „inne dochody”.